Kiedyś byłem wielkim sceptykiem i uważałem, że mi egzorcyzm absolutnie nie pomoże, bo po pierwsze nie istnieją żadne niewyjaśnione moce i to złe, a po drugie ja nie wierzę raczej w Boga. Jednak wiedziałem, że coś ze mną jest nie tak, czułem się bardzo dziwnie, tak jakby ktoś odbierał mi całą energię do życia. Nic mnie nie cieszyło, do pracy chodziłem bardziej z przymusu, bo przecież za coś trzeba żyć. Jednak konsultacja psychiatryczna wykazała, że to na pewno nie jest depresja. I wtedy moja koleżanka powiedziała, że mi, że przydałby mi się egzorcyzm, bo być może to jakaś zła moc odbiera mi tę energię. Na początku wyśmiałem pomysł koleżanki, ale potem sobie pomyślałem, że przecież mi ten egzorcyzm nie zaszkodzi, a może mi pomóc w sumie i tak się stało. Znalazłam przedwczoraj ogłoszenie, które jest zatytułowane: florysta praca w kwiaciarni w centrum miasta na cały etat z dobrą stawką i premiami od utargu. I sobie tak pomyślałam, że to ty mogłabyś starać się o tę pracę, bo przecież przez lata pracowałaś jako florystka, a przecież składania bukietów nie zapomina się tak samo, jak jazdy na rowerze. Zresztą zawsze byłaś dość kreatywną istotą, więc powinnaś sobie poradzić doskonale. Ja podejrzewam bowiem, że w ramach rozmowy kwalifikacyjnej trzeba będzie zrobić bukiet jakiś albo kompozycję. Nie chciałabyś tam się przejść i złożyć CV? Przecież super praca nie spadnie ci z nieba, trzeba jej szukać samemu, a ogłoszenie florysta praca brzmi naprawdę bardzo rozsądnie i ja na twoim miejscu na pewno bym spróbowała.